Dlaczego najgorsze już za nami?
Dlatego, że wirus, przed którym nieskutecznie ostrzegali cały świat naukowcy, dotarł do Polski i na szczęście nie spowodował takiego spustoszenia, jak na południu Europy.
Dlatego, że zamknięcie szkół państwowych w czwartek 12. marca nie spowodowało zawieszenia kursów w Pygmalionie. Potrzeba było tylko (albo aż) szybkiej reakcji – już w piątek nasi lektorzy zostali przeszkoleni z najlepszych dostępnych narzędzi do nauczania on-line.
Dlatego, że nawet jeżeli koronawirus wróci na jesieni ze zdwojoną siłą, wszyscy będziemy na to dużo lepiej przygotowani – rząd, służba zdrowia, Państwo, a my już kończymy wdrażać procedurę zapisów na kolejny rok bez wychodzenia z domu.
Dlatego, że sytuacja zmotywowała wielu z nas do tego, żeby w końcu zadbać o stabilne łącze internetowe w domu.
Dlatego, że naprawdę do wszystkiego można się przyzwyczaić. Każda zmiana wywołuje w nas 4 etapy reakcji: najpierw jest zaprzeczenie, później opór, następnie eksperymentowanie, a na końcu zaangażowanie. Zespół i kursanci Pygmaliona fazę zaprzeczenia i oporu przeszli jeszcze przed zamknięciem szkół państwowych, eksperymentowanie wyszło znakomicie, więc co czeka Was, drodzy Państwo, z nami w przyszłym roku?